Nauczyliśmy się, że jak coś boli to najlepiej wziąć tabletkę przeciwbólową i po sprawie…, ale czy naprawdę w każdej sytuacji i przy każdym bólu warto się faszerować chemicznymi tabletkami?
Na przykład przy banalnym, ale przecież bardzo uciążliwym bólu głowy warto najpierw spróbować „domowych” sposobów. Jednym z nich jest odizolowanie się od otoczenia, ułożenia się wygodnie w cichym i najlepiej zaciemnionym miejscu z zimnym okładem na głowie. Niska temperatura obkurcza naczynia krwionośne i koi ból.
Na ból głowy pomaga także aromaterapia. Gdy łupie nas w skroniach warto sobie przygotować inhalację a olejkiem lawendowym. Do miski z gorącą wodą dodać kilka kropel tegoż olejku i pochyliwszy się nad miska wdychać wonne opary.
Także filiżanka mocnej kawy lub zielonej herbaty może tu być pomocna zwłaszcza, jeśli ból spowodowany jest niskim ciśnieniem: oba napoje przyspieszają krążenie, dzięki czemu mózg jest lepiej dotleniony, dzięki czemu ból może zniknąć.
Innymi sposobami są masaże głowy, naprzemienne (zimne i ciepłe) okłady a także używanie specjalnej opaski, która wytwarza mikro-impulsy trafiające do nerwów obwodowych łagodząc już istniejący lub nadchodzący ból.
